Tag: zwiedzeni.pl

Mapa wspólnot w Polsce

W biblijnej wizji Kościoła nie idealizującej, a realistycznej zdarzają się i „Judasze” w Kościele, jak w Dziejach Apostolskich, zdarza się i Szymon mag i Apollos, ale jest też i Duch Święty, który z tego wszystkiego wyprowadza rosnącą, dojrzewającą, wzrastającą wspólnotę chrześcijan, wspólnotę wspólnot, wspólnotę sieci wspólnot i wspólnotę zrzeszeń wspólnot.

Ten szkic may wspólnot, który zarysowałem to zachęta do udania się w podróż. Nie jesteśmy kartografami, którzy się interesują mapami dla celów teoretycznych. My jesteśmy podróżnikami, których Jezus wzywa: „Pójdź za Mną”.

Bp Andrzej Siemieniewski

Pentakostalizacja to nowa obecność Ducha Świętego w Kościele

Ks. dr hab. Tomasz Szałanda

Jak mówić i nie mówić o pentekostalizacji Kościoła na przykładzie formacyjno-ewangelizacyjnej strony internetowej „zwiedzeni.pl”.

Dyskurs pastoralny.

Wstęp. 1. Pentekostalizacja we współczesnej refleksji teologicznej Kościoła katolickiego. 2. Pentekostalizacja według formacyjno-ewangelizacyjnej strony internetowej „zwiedzeni.pl”. 3. Wnioski i postulaty pastoralne. Zakończenie.

Wstęp

Na oficjalnej stronie Konferencji Episkopatu Polski można znaleźć wywiad, który Rzecznik KEP ks. Paweł Rytel-Andrianik przeprowadził z Biskupem Andrzejem Czają1. W wywiadzie tym pojawiła się sugestia pasterza diecezji opolskiej, iż dobrym źródłem wiedzy o pentekostalizacji jest internetowa strona „zwiedzeni.pl”. Należałoby więc sądzić, iż rekomendacja przewodniczą-cego Komisji Nauki i Wiary KEP jest wystarczającym argumentem, by z tejże strony śmiało czerpać solidną wiedzę, i co ważne, dalej ją przekazywać, formując zarówno poszczególnych wiernych jak i wspólnoty.

Wyróżnienie tejże strony internetowej, której można nadać status formacyjno-ewangelizacyjnej2 jako pewnego duszpasterskiego praxis wobec tego zjawiska, staje się również przyczynkiem prowokującym dociekanie w jaki sposób autorzy „zwiedzeni.pl” dokonali recepcji nauczania Kościoła o pentekostalizacji. Dzięki temu, polskie duszpasterstwo w temacie wspólnot charyzmatycznych, które znalazły się ostatnio w dość trudnej sytuacji, w ogniu gorących pole-mik, otrzyma odpowiednie narzędzia w kluczowej kwestii jak mówić i nie mówić o tym zjawisku.

1. Pentekostalizacja we współczesnej refleksji teologicznej Kościoła katolickiego

Zdefiniowanie terminu pentekostalizacja (oraz równie często używanego pentekostalizm), wbrew pozorom, nie jest sprawą łatwą. Przynajmniej na gruncie teologii polskiej jest to na tyle nowe zjawisko, że choć w ostatnim czasie jest często przywoływane, to jeszcze do niedawna nie było można odnaleźć wyczerpującej definicji.

Pewną pomoc znajdujemy na polu lingwistycznym oraz w sprawowanym w Izraelu kulcie. Główny trzon tego pojęcia stanowi grecki pentekostos (πεντηκοστός), który oznacza w terminologii świeckiej liczebnik porządkowy – „pięćdziesiąty”3. W Dziejach Apostolskich to pojęcie od-nosi się do wydarzenia z pięćdziesiątego dnia po wniebowstąpieniu Jezusa, a mianowicie do zstąpienia Ducha Świętego na m. in. apostołów i Maryję znajdujących się w Wieczerniku Jerozolimskim (por. Dz 2, 1-13), i określane jest jako Pięćdziesiątnicą (od przypadającego w tym dniu żydowskiego święta o tej nazwie) albo „Zielonymi Świątkami”4. Pierwsza więc część interesującego nas wyrażenia kieruje uwagę na Osobę Ducha Świętego, który trwających na modlitwie (por. Dz 1, 14) obdarował ogromem łaski (w tym charyzmatami), wzbudzając w nich niegasnący dynamizm i odwagę w zwiastowaniu Dobrej Nowiny potwierdzanej licznymi, zewnętrznymi znakami i cudami, opisanymi w kolejnych rozdziałach Dziejów Apostolskich czy Listach Pawła.

Przyrostek –izm5, sytuuje termin pentekostalizm w obrębie zjawiska religijnego związanego z działaniem Ducha Świętego na osoby, w podobny sposób, jak to miało miejsce podczas modlitwy najpierw w Wieczerniku Jerozolimskim, a następnie w wyodrębnionym z judaizmu Ko-ściele popaschalnym. Stąd często definiuje się pentekostalizm jako ruch zielonoświątkowy, który zrodził się na początku XX wieku w podobnych okolicznościach (podczas modlitewnego oczekiwania wylania darów Parakleta), z podobnym doświadczeniem Jego obecności i mocy, oraz z podobnym wyodrębnieniem z pierwotnej swojej wspólnoty (w tym przypadku ze wspólnoty z nurtu uświęceniowego)6.

Pochodną pentekostalizmu jest pentekostalizacja. W świetle współczesnej refleksji teologicznej jest to nowa Pięćdziesiątnica mająca swoje źródło i przyczynę w Trójjedynym Bogu, który w odpowiedzi na wytrwałą modlitwę Kościoła odczuwającego zranienia racjonalizmem i sceptycyzmem, pobudza stygnącą gorliwość Ludu Bożego w budowaniu Mistycznego Ciała przez dary i charyzmaty. W takim kluczu widzi pentekostalizację Kardynał Joseph Ratzinger7. Podobnie uważają Episkopaty wielu krajów, jasno wyrażając swoje stanowisko w licznych dokumentach8. Episkopat Kanady rozumie pentekostalizację jako ożywienie charyzmatyczne rodzące wspólnoty posługujące darami Ducha Świętego, które odbudowują i wzmacniają Ko-ściół, będąc wypełnieniem obietnicy Chrystusa Pana, że „nie zostawi nas sierotami”9. Nie mniej wymownie brzmią słowa z dokumentu Episkopatu Bombaju: „Nigdy wcześniej nie było tu takie-go spontanicznego głodu osobistej modlitwy, Bożego słowa, modlitwy wspólnotowej oraz wspól-noty. Chrzest w Duchu Świętym, albo wylanie Ducha Świętego, wewnętrzne uzdrowienie, dary charyzmatyczne, znajomość Pisma radykalnie zmieniło jakość doświadczania przez wielu Eu-charystii, sakramentu Pojednania, więzi małżeńskiej, mocy kapłaństwa i aktywności młodych. To nie jest tylko jakaś odnowa na papierze, to nowe, namacalne doświadczenie ludzi”10.

Również warto sięgnąć do opracowań zagadnienia pentekostalizacji przez polskich teologów. Na szczególną uwagę zasługują publikacje Biskupa Andrzeja Siemieniewskiego11. W wywiadzie z Agatą Ślusarczyk pojawiły się znamienne słowa: „Pentekostalizacja to przede wszystkim fenomen, zjawisko do rozważenia i oceny (…) jest przenikaniem chrześcijaństwa duchem Wieczernika”12. Jest to zjawisko dynamiczne, trwające również „tu i teraz”, bo „coraz więcej chrześcijan w skali całego globu myśli o Duchu Świętym, przeżywa działanie Ducha Świętego i chce, żeby chrześcijaństwo było przeniknięte żywym działaniem Bożego Ducha”13.

Biskup Andrzej Siemieniewski „wgryzając się” w temat pentekostalizacji zauważa dość szerokie spectrum rozumienia tego zagadnienia. Z jednej bowiem strony polega ona na „lawino-wym wzroście liczby członków tradycyjnych kościołów zielonoświątkowych oraz nowopowstałych wolnych kościołów charyzmatycznych w wielu krajach na całym świecie, zwłaszcza w Ameryce Łacińskiej, w Afryce, i w Azji”14. Z drugiej, jest to „stopniowa transformacja wielu Kościołów, wspólnot i denominacji chrześcijańskich w charakterystyczną nową wersję pobożności charyzmatycznej o łatwych do zaobserwowania wielu elementach wspólnych w skali całej naszej planety”15. Z trzeciej zaś, to „wielopostaciowy ruch Odnowy charyzmatycznej w Ko-ściele katolickim”16. Nie traktuje więc tego zjawiska, o tak różnorodnym obliczu w sposób pejoratywny, którego należy się wystrzegać, ale uznając autonomiczne działanie Ducha Świętego widzi w Nim „Pana i Ożywiciela” chrześcijańskich wspólnot skutkujących konstytuowaniem się duchowości czy też pobożności charyzmatycznej zwanej inaczej pentekostalną17. Owa ducho-wość opiera się „na praktycznym przekonaniu o dosłownej aktualności Dziejów [Apostolskich – dop. mój] w całej rozciągłości ich narracji”18, które w praktyce stają się „aplikacją kolejnych scen z Dziejów Apostolskich do realiów Kościoła XX i XXI wieku”19. Wyróżnia ją nawrócenie – nowe narodzenie z Ducha; uwielbienie połączone z oczekiwaniem Bożych interwencji i modli-twą w tzw. językach; słowo – Biblia, nauczanie, napomnienie, świadectwo życia i tzw. słowo charyzmatyczne (proroctwo, słowo poznania); dary duchowe (charyzmaty) wynikające z chrztu w Duchu Świętym; lider – wzorzec postawy profetycznej otwartej na moc Bożą; posługa – w cza-sie uwielbienia, bądź wstawiennicza współwierzącym w Ciele Chrystusa i Ciału Chrystusa oraz w „świecie”, ewangelizacja – działanie na zewnątrz przez głoszenie ale również wspieranie ma-terialne potrzebujących; wspólnota; walka duchowa z mocami zła; napięcie eschatologiczne wyrażane w przekonaniu życia w czasach ostatecznych i w oczekiwaniu rychłego przyjścia Pana20.

Interesujące jest również dostrzeżenie przez Biskupa Andrzeja Siemieniewskiego w pentekostalizacji formy pobożności ludowej i mistyki ludowej(!)21. Jego zdaniem można go uznać za ruch pobożności ludowej ze względu na masowość tego zjawiska – pentekostalizacja bowiem bezsprzecznie jest globalnym ruchem duchowości chrześcijańskiej22. Ponadto, skoro w pobożności ludowej – będącej kategorią teologiczną – w przystępny sposób, w powiązaniu z egzystencjalnymi rozterkami, przedstawia się prawdy z zakresu soteriologii czy mariologii, to może to również dotyczyć pneumatologii23.

Pentekostalizm ma również cechy pobożności mistycznej, stąd można go rozpatrywać w kategoriach „ludowego ruchu mistycznego”24. W doświadczeniu mistycznym dochodzi do nad-zwyczajnego poznania Boga i rzeczywistości nadprzyrodzonej osiągającego swój najwyższy stopień w zjednoczeniu mistycznym (nadzwyczajnym stanie duchowym)25. Jest „głębokim i intensywnym wchodzeniem w tajemnice Boże” objawiającym się także w ekstazach i uniesieniach, a w obrębie uczuć i woli „nowym sposobem obecności Trójcy w duszy” prowadzącym do duchowej przemiany i całkowitego z Nią zjednoczenia w miłości26. Te elementy doświadczenia mistycznego dostrzega w duchowości pentekostalnej Biskup Andrzej Siemieniewski wymienia-jąc choćby odczucie wtargnięcia Boga w ludzką egzystencję i przeniknięcia jej wręcz całkowi-cie, doświadczenie fascynacji Bożą chwałą (w większym stopniu niż Bożym imieniem) i od-czucie w duszy boskości oraz ekstatyczne ogarnięcia Duchem Bożym27, którą określa mianem „mistycznego spotkania pentekostalnego z Bogiem”28.

Pentekostalizacja bywa także rozumiana w zdecydowanie odmienny sposób, a mianowicie jako jednoznacznie negatywne uzielonoświątkowienie – to znaczy jako „niezwykle szybki wzrost liczebny różnego rodzaju wspólnot stricte zielonoświątkowych oraz proces stopniowe-go przekształcania wielu innych chrześcijańskich kościołów i związków wyznaniowych w jedną uniwersalną odmianę chrześcijaństwa charyzmatycznego w wymiarze globalnym”29. W tak jednostronne, a przez to zawężone rozumienie pentekostalizacji, wpisuje się publicystyka etyka – Księdza Kobylińskiego30. Niestety, ignoruje ona całkowicie płaszczyzny duchowe/religijne, do której pierwotnie przynależało omawiane zjawisko. Podobne nastawienie zauważa się także w wypowiedzi Biskupa Andrzeja Czai. Rozumie on bowiem pentekostalizację w sposób jedynie pejoratywny – jako „swego rodzaju „inwazję” i przenikanie zdeformowanego pentekostalizmu w tradycyjne Kościoły chrześcijańskie (…) proces, którego skutkiem mogą być i są różne formy deformacji tożsamości wiary członków i wspólnot tychże Kościołów, zarówno w sferze jej wyznawania, jak i praktykowania, na poziomie liturgii, duchowości, pobożności (…) prowadzi do przekształcania i zafałszowywania wyznaniowej tożsamości poszczególnych wiernych i wspólnot w tradycyjnych Kościołach chrześcijańskich. Jako taka stanowi duże zagrożenie dla zdrowia i dobrego funkcjonowania tychże Kościołów. U źródła może być prozelityzm niektórych środowisk pseudochrześcijan neopentekostalnych, ale także brak solidnej formacji wiernych, nie wykluczając pasterzy”31.

Tymczasem fenomen/zjawisko pentekostalizacji w rozumieniu współczesnej teologii Katolickiej nie ma charakteru pejoratywnego ani też bezkrytycznego32. Zważywszy na jego globalny zasięg i złożoność niewątpliwie domaga się dalszej pogłębionej refleksji teologicznej. Ta natomiast, która obecnie wybrzmiewa ze strony pojedynczych polskich akademików, zyskując aprobatę u części środowiska parafialnego, wydaje się być nader sprzeczna z obrazem, który podpowiada nam dzisiejsza refleksja katolicka.

Teologia różnego rodzaju zjawiskom nie powinna się milcząco przyglądać, niefrasobliwie ich nie zauważać bądź autorytarnie je negować, ale badać i oceniać w świetle biblijnych wydarzeń i obietnic realizujących się w każdym wieku w sposób odpowiedni do zamysłu Stwórcy33. Chodzi bowiem o to, by przez nieroztropność nie ignorować ewentualnych „znaków czasu” będących zbawczym kairosem34. Bóg bowiem nadal mówi „w historii i poprzez historię człowieka”, jest w niej obecny, stąd zadaniem teologii (i Kościoła) jest odkrywanie tej obecności w po-szczególnych wydarzeniach dokonujących się w świecie35. W takim kluczu poznawczej hermemeneutyki należy patrzeć także na to zjawisko.

Pentekostalizacja więc, to nowa Pięćdziesiątnica, nowa obecność Ducha Świętego w Kościele będąca d a r e m, a jej owocem są m. in. wspólnoty Katolickiej Odnowy Charyzmatycznej36. Kiedy więc mówi się o pentekostalizacji Kościoła należy mieć na myśli jego ucharyzmatowienie a nie zdemonizowanie, łaskę a nie truciznę, dar a nie antydar.

2. Pentekostalizacja według formacyjno-ewangelizacyjnej strony internetowej „zwiedzeni.pl”

W obecną w polskim Kościele dyskusję na temat pentekostalizacji, wyraziście wpisuje się, polecana przez Biskupa Andrzeja Czaję, internetowa strona „zwiedzeni.pl”. Warto przyjrzeć się w jaki sposób jej autorzy aplikują przedstawioną powyżej współczesną refleksję teologiczną Kościoła o tym zjawisku, oraz jak formują i ewangelizują poszukujących wyjaśnień tego feno-menu.

Całość tematyki skupia się wokół motta: „Duch Święty czy zwiedzenie? Czyli jakie owoce przynosi zasiew Toronto Blessing”, tworząc osnowę do późniejszych szkiców interesującego nas tematu. Już pobieżna analiza omawianej strony czytelnie wskazuje, że jej autorzy zjawisko pentekostalizacji ujmują w kluczu jednoznacznie pejoratywnym – jako protestantyzację Kościoła katolickiego.

Wprawdzie nie pojawia się określenie „uzielonoświątkowienie”, lecz wyraź-nie wskazuje na takie rozumienie przez nich pentekostalizacji, przez wielokrotne odnoszenie się do wspólnot chrześcijańskich i konkretnych osób wywodzących się z Kościoła zielonoświątkowego. Nadto, pentekostalizacji/protestantyzacji przypisuje się miano diabelskiego zwiedzenia37, które przenika do Kościoła głównie przez modlitewne spotkania czy konferencje chrześcijan różnych denominacji z katolickimi wspólnotami charyzmatycznymi. Autorzy omawianej strony, za „zwiedzionych” uważają także konkretne osoby z nurtu ewan-gelikalnego, które tytułują „siewcami zwiedzenia” wymieniając je się z imienia i nazwiska w liczbie 146(!)38. Na tę „listę” wpisano również Kościół Toronto Airport Christian Fellowship (TACF), Kościół Bethel w Redding (California) oraz ich sympatyków.

Z obszernego materiału informacyjnego zawartego na stronie „zwiedzeni.pl” można wyodrębnić pewne charakterystyczne cechy „zwiedzenia”.

1. Głoszenie treści heretyckich zwanych „nową doktryną”, i zaszczepianie ich w sposób nie-jawny – pod osłoną „pięknego głoszenia” w katolickich wspólnotach39. Konkretnie wymienia się ideologię New Age oraz teologię Ruchu Wiary40.

2. Głoszenie „nowych Ewangelii”. Owa „nowość” polega na skupianiu się w nauczaniu wokół trendu określanego mianem „ewangelii sukcesu” oraz „ewangelii znaków i cudów”, odrzucaniu „cierpienia i krzyża oraz skupienie się na zewnętrznych ponadnaturalnych zjawiskach41.

3. Propagowanie „doznań ponad wszystko” mających charakter spektakularnych ekstaz, masowych spoczynków w duchu, modlitwy wstawienniczej, uzdrowień, przy jednoczesnej rezygnacji z koniecznej pokuty, drogi krzyża i wyrzeczenia, a więc z przyjmowania różnej woli Bożej42.

4. Przypisywanie Duchowi Świętemu kontrowersyjnych zachowań uczestników spotkań modlitewnych, które w żaden sposób nie są kontrolowane przez tych, którzy ich doznają (wicie się po ziemi; głośny i długotrwały śmiech oraz płacz; drgawki i skurcze ciała, w tym głowy, rąk, nóg; naśladowanie głosów zwierząt; uczucie porażenia prądem; mówienie językami; wizje; masowe upadki ludzi; zachowywanie się jak oszalały)43.

5. Posługiwanie się mającą swoje źródło w okultyzmie energią Kundalini oraz kładzenie rąk na głowę w rytualnym geście shaktipat44 namaszczającym tą energią45.

6. Wierne naśladowanie – „klonowanie” amerykańskiego stylu prowadzenia spotkań modlitwnych i konferencji46.

7. Otwarcie propagowana niechęć do Maryi i kultu maryjnego, i zaszczepianie jej członkom katolickich wspólnot47.

Według autorów strony „zwiedzeni.pl” zjawisko pentekostalizacji/protestantyzacji (a „Toron-to Blessing” jest tego jaskrawym przykładem), to ogromne niebezpieczeństwo dla Kościoła katolickiego. Należy się mu stanowczo przeciwstawiać, ponieważ duchowe zwiedzenie, pod którego wpływem są wymieniane na stronie ewangeliczne wspólnoty i postprotestanccy ewangelizatorzy, dosięgnie także i katolickie grupy charyzmatyczne (niektóre już dosięgnęło), wprowadzając doń zamęt, chaos i herezje.

Z uwagi na obszerność poruszanych tematów przez autorów strony „zwiedzeni.pl”, z pewnością należałoby równie wnikliwie ustosunkować się nich. Nie sposób to zrobić w ograniczonych ramach dyskursu. Zauważa się jednak pewien niepokojący mechanizm opisywania fenomenu pentekostalizacji, nad którym warto się pochylić, szczególnie, że stronę „zwiedzeni.pl” rekomenduje ważne gremium kościelne. Przekazywanie informacji o tym zjawisku, oparto o na-stępujące filary:

a. wzbudzanie lęku przez oskarżanie o ukryty prozelityzm i herezje

Należy zwracać uwagę na konkretne odmienności doktrynalne zawarte w nauczaniu niekatolickich wspólnot, lecz nie na zasadzie stawania w kontrze – w konflikcie, ale przez życzliwe oraz pokojowe poznawanie różnic. Autorzy strony budują w odbiorcach jedynie lęk przed niekatolika-mi czyniąc z nich wrogów. Tymczasem, zarówno osoby wymieniane z imienia i nazwiska na stronie „zwiedzeni.pl”, czy też inne – wywodzące się z niekatolickich grup chrześcijańskich, zapraszane do wspólnot katolickich bardzo szanują „doktrynalną odmienność”. Autorzy nigdzie i w żaden sposób nie wykazali, że jest inaczej. W kategorii nadużycia należy rozpatrywać trzynastokrotne posługiwanie się na stronie „zwiedzeni.pl” pojęciami „herezja” „heretycki, „heretyczny”. Nie można osobom niewychowanym w religii katolickiej i nieznającym jej, czynić zarzutu z doktrynalnego odstępstwa – zawinionego. W myśl obowiązującej nauki Kościoła katolickiego są oni braćmi odłączonymi, pozostającymi z nim w niedoskonałej wspólnocie48.

b. wybiórcze przedstawianie nauczania liderów chrześcijańskich – niekatolickich wspólnot charyzmatycznych

Autorzy strony „zwiedzeni.pl” sugerują jakoby jedynymi tematami zwiastowanego słowa Bożego przez wymieniane osoby było osiągnięcie uzdrowienia, wyzwolenie od diabelskich dręczeń oraz sukces finansowy, z jednoczesnym odrzuceniem „teologii krzyża” – cierpienia. Tym-czasem są one przedmiotem ich wielu nauczań, chociaż oczywiście nie wszystkich.

Bill Johnson wiele mówi o uzdrowieniach ale również o ważności kształcenia dzieci w duchu chrześcijańskim49. Heidi Baker nie ogranicza głoszenia do uzdrowień ale mówi również o fizycznie skrajnej nędzy dzieci w Afryce, której stara się praktycznie zaradzać organizując dla sierot i bezdomnych żywność i pobyt w bezpiecznych ośrodkach. I także mówi o cierpieniu, do-tykającym również nią samą, kiedy w bezradności tuli tracących najbliższych, bądź umierające z głodu dziecko50. Randy Clark nie zawęża swojej posługi do uzdrawiania. W swoim nauczaniu zwraca też uwagę na inne aspekty, choćby związane z ceną jaką się płaci za służbę ewangeliza-cyjną51. A czy to nie jest, choć wyrażone w inny sposób, „doświadczenie krzyża”? Niestety takie informacje są nieobecne na stronie „zwiedzeni.pl”, co można traktować w kategoriach ignorancji i braku ekumenicznej edukacji.

c. przeakcentowywanie emocjonalnej strony spotkań z liderami chrześcijańskich – niekatolickich wspólnot charyzmatycznych

Autorzy wyolbrzymiając doznania ekstatyczne, tzw. spoczynki w Duchu czy uzdrowienia, dokonują manipulacji czytelnikami strony „zwiedzeni.pl”. Charakter tych spotkań jest typowo religijny. W czasie ich trwania prowadzone są nauczania (formacja) oraz modlitwa, co sytuuje je w przestrzeni działań ewangelizacyjnych a nie „doznaniowych”. Owszem, są obecne doznania ekstatyczne, ale nie ma mowy o rezygnacji z konieczności pokuty czy wykluczaniu Przyjmowania różnej woli Bożej. Wiara w uzdrawiającą moc Jezusa nie stoi w opozycji do trudnych sytuacji egzystencjalnych, którymi są jest niewątpliwie choroba i cierpienie. Nie w każdym jed-nak wypadku są „wolą” Bożą52.

d. nadmierne koncentrowanie uwagi na dyskusyjnym zachowaniu uczestników spotkań modlitewnych i negacja możliwości objawiania w taki sposób mocy Bożej

Autorzy strony „zwiedzeni.pl” takie zachowania jak: wicie się po ziemi; głośny i długotrwały śmiech oraz płacz; drgawki i skurcze ciała, w tym głowy, rąk, nóg; naśladowanie głosów zwierząt; uczucie porażenia prądem; mówienie językami; wizje; masowe upadki ludzi; zachowywanie się jak w amoku obrazują krótkimi filmikami, co wydatnie wzmacnia negatywny stosunek odwiedzających tę stronę nie tylko do tych zjawisk ale również do osób prowadzących dane spotkanie, w czasie których one miały miejsce.

Sprzeciw wobec tego rodzaju działań autorów strony „zwiedzeni.pl” bierze się z kilku powodów. Po pierwsze, pokazywane są jedynie krótkie fragmenty, stanowiące marginalny procent spotkań trwających niekiedy nawet po kilka godzin. Po drugie, przytaczane filmiki pochodzą ze spotkań, które nie organizowała strona katolicka. Po trzecie, różnice wyznaniowe mają swój odblask także w przeżywaniu pobożności i praktykach religijnych. To, co dla jednej strony jest zrozumiałe dla drugiej już takie być nie musi53. Ważne jest aby szukać u drugiej strony wyjaśnienia wielu kwestii, dostrzegać różnice także konfesyjne, ale nie nazywać wszystkiego, co nie jest zakorzenione w polskiej tradycyjnej duchowości katolickiej herezją czy demonicznym zwiedzeniem, bez uprzedniego solidnego zbadania. Nie oznacza to oczywiście lekceważenia „dziwnych zachowań” i nieprawidłowości, które mogą występować w charyzmatycznych wspólnotach chrześcijańskich. Jednakże pierwszeństwo względem nazbyt pośpiesznego ich potępienia przysługuje badaniom oraz podjęciu prób zrozumienia. Po czwarte wreszcie, podobne zachowania obecne są we wspólnotach katolickich w czasie egzorcyzmów czy modlitwy o uwolnienie, a niektóre z nich znane są z doświadczeń mistyków. Niestety, o tym autorzy strony „zwie-dzeni.pl” również nie informują.

e. demonizowanie posługi niekatolickich chrześcijańskich wspólnot charyzmatycznych

Autorzy strony „zwiedzeni.pl” straszą hinduską energią demoniczną Kundalini (o której mówią czterdzieści siedem razy), rytualnym gestem namaszczającym tą energią – shaktipat, nakładaniem rąk w czasie modlitwy przez nieduchownych oraz przez niezwiązanych więzami krwi.

Przekaz o Kundalini jest jednak dosyć mglisty. Z jednej bowiem strony sugeruje się – za wierzeniami hinduizmu, że każdy ją ma i pewne praktyki ją uaktywniają, innym razem, że można ją „otrzymać” podczas religijnych inicjacji. Natomiast łączenie jej z „ewangelią sukcesu” jest jeśli nie fantasmagorią to z pewnością nieuprawnionym wnioskiem54. Podobne nadinterpretacje dotyczą gestu shaktipat55. Autorzy bowiem zestawiają gesty hinduskiego guru (shaktipat) z Gestami nałożenia rąk liderów niekatolickich, chrześcijańskich wspólnot charyzmatycznych, wy-ciągając wspólne wnioski. Przeciętnemu czytelnikowi umyka, iż w obu przypadkach mamy do czynienia z całkowicie różnymi gestami, wierzeniami i duchowymi rzeczywistościami. Nakła-danie rąk było obecne zarówno w tradycji judaistycznej jak i wczesnochrześcijańskiej, i nikt nie oskarżał np. Aarona o stosowanie shaktipat. Gdy chodzi natomiast o ograniczenia w nakładaniu rąk w czasie modlitwy, to jest jedynie prywatny pogląd autorów, który to nie wynika z nauki Kościoła56.

f. niedbałość w publikowaniu informacji o konkretnych zdarzeniach oraz posługiwanie się wyrywanymi z kontekstu fragmentami z Pisma Świętego

Autorzy strony „zwiedzeni.pl” w sposób nieuprawniony, ponieważ jedynie na postawie osobistych spekulacji, mówią o „domniemanym” doświadczeniu duchowym jakie miało miejsce 20 stycznia 1994 roku w kościele Toronto Airport Vineyard (późniejsza nazwa Toronto Airport Christian Fellowship)57. Argumentu, iż nie jest możliwe, aby Paraklet „wylewał się z ogromną mocą w miejscach głośnych i zatłoczonych jak lotnisko” i czynił to aż tak długo58, nie da się obronić. Skoro Duch Boży unosił się nad panującym chaosem przed stworzeniem świata (Rdz 1, 1) i go opanował, to nie należy nazbyt pochopnie negować możliwości działania nawet na lotnisku. Niesprzyjające okoliczności dla ludzi, nie są problemem dla Boga. Kto uważa inaczej nazbyt wyraźnie staje w opozycji z biblijną prawdą głoszoną przez Kościół o wszechmocy Bo-ga59. Poza tym, doświadczenia po modlitwie do Ducha Świętego w Toronto, miały miejsce nie na lotnisku a w budynku kościelnym (w którym wcześniej znajdowało się przemysłowe centrum handlowe) znajdującym się na obrzeżach portu lotniczego, a potem w dawnym centrum konferencyjnym, również usytuowanym w podobnym miejscu60. I co istotne: „centralnym mo-tywem spotkań było nawrócenie grzeszników i tych, co odpadli od Kościoła”61 oraz ożywienie niewielkiej wówczas wspólnoty, a nie pragnienie doznawania „cudowności” jak to sugeruje przekaz płynący z tejże strony internetowej62.

Na prawdziwość działania Parakleta w nie wpływa również czas trwania. Od Pięćdziesiątnicy, On nie przestaje wylewać swojej mocy i jej objawiać. Odbywa się to „non stop” na całym świecie choćby podczas sprawowania Eucharystii i innych sakramentów oraz w trakcie indywidualnej czy wspólnotowej – pozasakramentalnej modlitwy.

Nie można także przejść obojętnie wobec zauważalnego i manipulacyjnego wykorzystywania tekstów biblijnych. Dość niestandardowe zachowania uczestników w czasie modlitwy wca-le nie muszą świadczyć o ich demonicznym pochodzeniu, i nijak się mają do przywoływanej sceny wypędzenia złego ducha z Mk 9, 18: „Ten, gdziekolwiek go chwyci, rzuca nim, a on wtedy się pieni, zgrzyta zębami i drętwieje” W cytowanym fragmencie jest mowa i o epilepsji (i jej oznakach) oraz o obecności złego ducha, z którymi poradził sobie Jezus. Modlitwa może pobudzić manifestację złych duchów niemogących jej znieść, a w niektórych wypadkach może chodzić o jakąś chorobę. Nie można więc stawiać takiej diagnozy w oparciu o pasujący do własnej teorii cytat biblijny. To jest typowy zabieg fundamentalistyczny63. g. manipulowanie wypowiedziami różnych autorytetów

Na poparcie tezy, że „show” pastorów ewangelikalnych jest czymś złym, i że „o takich pełnych splendoru spotkaniach, które są amerykańskim standardem wypowiedział się Pan Jezus64, przytacza się słowa z duchowego dziennika Alicji Lenczewskiej:

Alicja: Jak oceniasz, Ojcze, takie spotkania z Tobą pełne ceremoniału – te wszystkie uroczystości? Jezus: Wolę prostotę i intymność, niż to co było dziś. Są jednak ludzie, którzy w ten sposób spotykają się ze Mną. Są to ci, których nie stać na głębię, lub których nikt nie nauczył prawdziwego współżycia ze Mną”65

W przytoczonym fragmencie pominięto kilka ważnych szczegółów, które całkowicie wypaczają sens powyższego dialogu. Ta rozmowa miała miejsce w Centrum Oazowym w Krościenku nad Dunajcem, w czasie trwającej oazy, w której brała udział Alicja Lenczewska i dotyczyła „szkoły liturgii”. Nie podaje się tych informacji, i co więcej, pomija się drugą część tego wpisu:

Alicja: A ten instruktaż odnośnie zachowania i postaw podczas modlitwy? Jezus: Forma po-winna wypływać z treści i przeżywania spotkania ze Mną. Gdy spotkanie jest autentyczne, Duch Święty kieruje słowami, gestami i postawą człowieka. Wtedy jest autentyzm. W przeciwnym wypadku jest to tylko symbolika i obyczaj – zastępujące prawdziwe przeżycie całym sobą”66.

Cytat przywołany przez autorów „zwiedzeni.pl” nie odnosi się więc do nabożeństw, spotkań modlitewnych czy formacyjnych wspólnot ewangelikalnych, a do katolickiej młodzieży zebranej na rekolekcjach oazowych, mające w swoim programie tzw. „szkołę liturgii”.

Z podobną nierzetelnością spotykamy się, gdy autorzy strony „zwiedzeni.pl” powołują się na świadectwo Renee Roland – „byłej uczestniczki szkoły Bethel, czarownicy i mistrzyni reiki”, która krytykuje tę wspólnotę jak i wspólnotę IHOP67. Niestety pomija się całkowitym milczeniem, iż Renee Roland z taką samą zaciekłością głosi tezy o Kościele katolickim jako nierząd-nicy, a kult maryjny uważa za przejaw bałwochwalstwa68. Tymczasem autorzy strony w innym miejscu piszą: „Kluczową kwestią w rozeznawaniu zwiedzenia jest zawsze stosunek do Matki Najświętszej (…) Osoba odnosząca się do Matki Najświętszej z pogardą, drwiąc z osób odmawiających Różaniec, wyśmiewająca nabożeństwa do Matki Bożej lub nazywająca takie osoby bałwochwalcami, z pewnością uległa zwiedzeniu złego ducha. Nie ma co do tego absolutnie żadnych wątpliwości!”69. Czy wobec tego osoba „zwiedziona” może być autorytetem w duchowym rozeznawaniu zwiedzenia? Jaka jest wiarygodność, używając nomenklatury autorów stro-ny „zwiedzeni.pl”, opinia heretyka tropiącego herezje?

3. Wnioski i postulaty pastoralne

Dokonana powyżej analiza stanowiska Kościoła katolickiego w kwestii pentekostalizacji, jak i polecanej na stronie Komisji Episkopatu Polski formacyjno – ewangelizacyjnej stronie internetowej „zwiedzeni.pl”, pozwala na sformułowanie zarówno pewnych wniosków jak i postulatów w kwestii jak mówić i jak nie mówić o tym zjawisku.

1. Zauważa się zawężone pojmowanie zjawiska pentekostalizacji, przez nadawanie mu charakteru podstępnego prozelityzmu niekatolickich wspólnot chrześcijańskich nurtu charyzma-tycznego. Tymczasem rozumienie pentekostalizacji w refleksji katolickiej jest na wskroś biblijne i pogłębione teologicznie. Punkt wyjścia stanowi wydarzenie Pięćdziesiątnicy i doświadczenie popaschalnej wspólnoty, pneumatologiczna chrystologia oraz zbawcza kariologia, a nie demonologia.

2. Cennym źródłem wiedzy o pentekostalizacji są wypowiedzi Kościoła zawarte w oficjalnych dokumentach Konferencji Episkopatów poszczególnych państw, jak również osób piastujących najważniejsze stanowiska przy Stolicy Apostolskiej. Dokumenty wielu episkopatów krajowych w dotyczące tejże kwestii, które już dawno te zagadnienia opracowały i przekazały wspólnotom w swoich diecezjach, są powszechnie dostępne70, a ich interesujące analizy z pow-wodzeniem przeprowadził o. Wit Piotr Chlondowski71. Istotnym głosem są przywoływane w niniejszym dyskursie publikacje Biskupa Andrzeja Siemieniewskiego.

3. Ogromną szansę w lepszym rozumieniu wielu zjawisk religijnych i duchowych w katolickiej i pozakatolickiej przestrzeni, w tym pentekostalizacji, jest śledzenie wydarzeń z życia Kościoła ze szczególnym uwzględnieniem działań papieża, biskupów oraz świeckich związanych z poszczególnymi dykasteriami w Rzymie72. Wymieńmy chociaż kilka z nich. 24 czerwca 2014 John Arnott, nazywany „ojcem przebudzenia w Toronto” wraz z 12 pastorami Kościołów zielonoświątkowych i innych wolnych wspólnot został zaproszony do Rzymu na spotkanie z 12 kardynałami i wspólnie szukać odpowiedzi na pytanie, jak możemy jeszcze bardziej otwierać się na rzeczywistość Ducha Świętego w Kościele katolickim. W dniach 24-26 października 2017 od-była się konferencja KAIROS 2017 organizowana przez katolicką organizację „Unied in Christ”, której przewodzi Matteo Calisi, były wiceprzewodniczący Światowej Koordynacji Katolickiej Odnowy Charyzmatycznej (ICCRS) oraz przewodniczący Katolickiej Fraterni Charyzmatycznej (CFCCCF), organizacji działających w ramach Papieskiej Rady ds. Świeckich (Matteo Calisi jest również członkiem Rady). Głównymi mówcami konferencji byli kard. DiNardo (Przewodniczący Epi-skopatu USA), pastor Kenneth Copeland (pastor Ruchu Wiary), dr Mary Healy (Komisja Doktry-nalna Światowej Koordynacji Katolickiej Odnowy Charyzmatycznej – ICCRS), Mike Bickle (IHOP), Vinson Synan (Kościół Zielonoświątkowy), John Arnott, Lou Engle, Ché Ahn (przedsta-wiciele Toronto Blessing), dr Mark Kinzer (Żydzi Mesjanistyczni) oraz przedstawiciele Kościoła Prawosławnego. W wydarzeniu tym uczestniczył również bp Andrzej Siemieniewski73. 4 listo-pada 2016 kilku pastorów, w tym m. in. Mike Bickle, Che Ahn, Kris Vallotton, Stacey Campbell, odbyli kilkugodzinne spotkanie z papieżem Franciszkiem w Watykanie, który na przywitanie po-wiedział: „Musimy zaprosić proroków, aby wrócili do Kościoła i przywitać ich z szeroko otwar-tymi ramionami”74. 25 czerwca 2017 nauczanie w kościele Catch the Fire, w którym miało miejsce zjawisko zwane „Toronto Blessing” lub „Father’s Blessing” wygłosił kardynał Thomas Collins z ar-chidiecezji Toronto oraz Michelle Moran, Prezydent Światowej Koordynacji Katolickiej Odnowy Charyzmatycznej oraz członek Papieskiej Rady ds. Świeckich75.


Jak więc mówić i nie mówić o zjawisku pentekostalizacji?

Należy przede wszystkim poznać współczesną refleksję teologiczną Kościoła w tejże kwestii i podejmowane przez niego działania oraz uwzględnić je badając owe zjawisko.

Rzetelnie sprawdzać przekazywane treści oddzielając od nich osobiste odczucia i przekonania. Własne poglądy na temat pentekostalizacji są często sprzeczne z wyraźnymi działaniami sprawujących pieczę nad Kościołem. Propagowanie ich zmierza ku nieposłuszeństwu i zafałszowywaniu zdrowej nauki.

Zachować ostrożność i powściągliwość z oskarżaniem kogokolwiek o herezję, zwiedzenie i zdemonizowanie. Pochopność osądu czyichś poglądów nierzadko staje się tożsame z osądem bliźniego i z pozbawieniem go dobrego imienia.

Szukać wyjaśnienia niezrozumiałych kwestii zarówno u źródeł (w bezpośrednim spotkaniu i w publicystyce katolickich niechrześcijan), a także w szeroko dostępnej literaturze Kościoła katolickiego. Punktem wyjścia musi być chęć poznania sposobu interpretacji interesujących nas wydarzeń w środowisku gdzie miały i nadal najczęściej mają miejsce. Następnie warto dokonać porównania z doktryną katolicką bądź pozadokrynalnymi wypowiedziami Kościoła, odróżniając od nich prywatne poglądy duszpasterzy, nawet tych najznamienitszych.

Unikać cytowania wyrwanych z kontekstu fragmentów czyichś wypowiedzi dla uwiarygodnienia własnego poglądu i przypisania podobnego stanowiska nauczaniu Kościoła.

Nie wzbudzać personalnych uprzedzeń i wrogości, ani nie siać lęku przed kontaktami z braćmi i siostrami z innych wspólnot chrześcijańskich.

Przedstawiona pokrótce analiza zagadnienia pentekostalizacji na przykładnie strony „zwiedzeni.pl” z pewnością nie wyczerpuje tematu. Jest jeszcze wiele spraw, które w tymże temacie wymagają opracowania – choćby kwestia niebiblijnego i niezgodnego z praktyką Kościoła zaka- zu nakładania rąk na głowę przez obcych, w tym niekatolickich chrześcijan, budzenie przez na-kładanie rąk uśpionego w ludzkim ciele ducha Kundalini, daru łez czy śmiechu itp.

W Kościele „nad Wisłą” jest jeszcze wiele do zrobienia w kwestii pentekostalizacji. Ważne, aby różne zjawiska duchowe, z którymi można się spotkać w czasie spotkań charyzmatycznych, nie traktować jako diabelskiego zwiedzenia przed uprzednim ich zbadaniem. Istotne, by polskie wspólnoty doczekały się rzetelnego dokumentu pastoralnego o posłudze charyzmatycznej. Konieczne jest, by z pełnym zaufaniem zawsze mogły się zwrócić do pasterzy o pomoc i wy-jaśnienie często zawiłych spraw bez narażenia się na niezrozumienie bądź nawet zamknięcie wspólnoty. Niezbędne, by pasterze częściej niż dotychczas byli obecni we wspólnotach, by za-pachnieli jak powierzone im owce. Wskazane, by z większą roztropnością popierać prywatne inicjatywy, w które niewątpliwie wpisuje się strona „zwiedzeni.pl”, by nie dać się zwieść tropiącym „zwiedzionych”.

PRZYPISY:

1 „Jesteśmy u początku rozeznawania – rozmowa o pentekostalizmie i pentekostalizacji”, którą z Biskupem Andrze-jem Czają przeprowadził Rzecznik KEP – ks. Paweł Rytel-Andrianik, http://episkopat.pl/bp-czaja-jestesmy-u-poczatku-rozeznawania-roz-mowa-o-pentekostalizmie-i-pentekostalizacji/

[dostęp 10.03.2018]

.

2 Formacyjny charakter strony wynika z założeń jaki towarzyszył jej autorom: „W trosce o dobro wiernych Kościoła oraz w myśl zasady „lepiej zapobiegać niż leczyć” przekazujemy Państwu zebrane przez nas treści do prywatnego rozeznania i zachęcamy do systematycznego odwiedzania strony aby śledzić pojawiające się nowe materiały”, Nie popełniajmy błędów ponownie, http:// zwiedzeni.pl/#Nie_popelniajmy_bledow_ponownie (dostęp 03.03.2018). Natomiast na cel ewangelizacyjny strony wskazuje fakt, iż przy okazji omawiania dostrzeganych przez autorów przenikających z Kościołów i wspólnot ewangelikalnych zagrożeń dla duchowości katolików, w określony sposób głoszona jest Dobra Nowina o Jezusie Chrystusie i Królestwie Bożym, która ze swojej natury winna prowadzić do wewnętrznej przemiany (metanoi).
3 Z. Abramowiczówna, Πεντηκοστός, Słownik grecko-polski, t. 3, Warszawa 1962, s. 471.

4 W. Bauer. Πεντηκοστή, Griechisch-deutsches Wőrterbuch zu den Schriften des Neuen Testaments und der frűh-christlichen Literatur, Berlin – New York 1988, kol. 1296. Prawidłowo jednak należałoby mówić o „drugiej” bądź „nowej” Pięćdziesiątnicy. W Izraelu bowiem także istniało święto Pięćdziesiątnicy, choć najczęściej używano okre-ślenia. „Święto Tygodni” bądź: „Święto Żniw”, „Święto Pierwocin”, „Święto Pięćdziesiątego Dnia”. Obchodzono je po siedmiu tygodniach od Święta Paschy. Należało ono do świąt pielgrzymkowych, miało charakter rolniczy i było nie-zwykle radosnym dziękczynieniem Bogu za plony. W okresie powygnaniowym, w to święto czczono odnowienie Przymierza Izraela z Bogiem i nadania mu Tory. Tak jak Święto Paschy otwierało świętowanie związane z Exodusem – uwolnieniem z niewoli przez wyjście z Egiptu, tak Święto Tygodni ów świąteczny cykl zamykało. Wydarzenia z Dz 2, 1-13 miały miejsce w dniu żydowskiego święta Pięćdziesiątnicy, i stąd zaczerpnięto nazwę dla zesłania Parakleta w Wieczerniku. Zob. B.W. Matysiak, Wielkie Święta Pielgrzymkowe w kalendarzu liturgicznym Izraela, Olsztyn 2004, s. 41-45

5 Przy jego pomocy tworzy się terminy abstrakcyjne oznaczające zjawiska z zakresu kultury i nauki (np. kierunki ar-tystyczne, systemy filozoficzne, teorie socjologiczne, doktryny polityczne czy społeczne. Zob. M. Bańko (red.), -izm, Słownik języka polskiego, t. 2, Warszawa 2017, s. 146.

6 E.A. Livingstone (opr.), Pentekostalizm, Encyklopedia Kościoła, t. 2, Warszawa 1997, s. 471-472.

7 J. Ratzinger, Wprowadzenie do wydania w języku niemieckim, w: R. Cantalamessa, Pieśń Ducha Świętego. Rozważania na temat Veni Creator, tłum. M. Przeczewski, Warszawa 2002, s. 6-7. Znamienne, że w przekładzie polskim „wypadło” z tekstu wyrażenie „pentekostalizacja” istniejące w tłumaczeniu włoskim(!). Zob. W.P. Chlondowski, Pentekostalizacja Kościoła w ujęciu kard. J. Ratzingera oraz dokumentów episkopatów – dar czy zagrożenie, s. 6, w: https://www.academia.edu/36133393/Pentekostalizacja_Ko%C5%9Bcio%C5%82a_w_uj%C4%99ciu_kard._J._Ratzingera_oraz_dokument%C3%B3w_episkopat%C3%B3w_-_dar_czy_zagro%C5%BCenie (dostęp 10.03.2018).

8 Szczegółowa analiza dokumentów poszczególnych episkopatów zob. W.P. Chlondowski, Pentekostalizacja Kościoła w ujęciu kard. J. Ratzingera, art. cyt.

9 Canadian Conference of Catholic Bishops, Statement on the Charismatic Renewal. The Charismatic Renewal in Ca-nada 2003, s. 3, http://www.iccrs.org/_files/files/Resources%20English/STATEMENT-CCR_Bishops-Canada2003 _ En.pdf (dostęp 11.03.2018).

10 Bishops’ Pastoral Letter on the Charismatic Renewal, http://www.iccrs.org/_files/files/Resources%20English/ PASTORAL-LETTER_Bishops-India_1996_En.pdf (dostęp 11.03.2018).

11 Najważniejszą wydaje się być: „Ochrzczeni w jednym Duchu”. Perspektywy integracji mistycyzmu pentekostalnego z duchowością katolicką, Wrocław 2002.

12 A. Ślusarczyk, Bp Siemieniewski: Pentekostalizacja to „fenomen”, który należy badać, http://kosciol.wiara.pl/doc/ 4266259 (dostęp: 05.03.2018).

13 Tamże.

14 A. Siemieniewski, Pentekostalizacja: Znak czasów. 2. Opcja dla ubogich czy opcja ubogich?, http://www.siemie niewski.archidiecezja.wroc.pl/?q=node/181 (dostęp: 05.03.2018).

15 Tamże.

16 Tamże.
17 A. Siemieniewski, Pentekostalizacja: Znak czasów. 4. Pentekostalizacja: duchowość Dziejów Apostolskich, http://www.siemieniewski.archidiecezja.wroc.pl/?q=node/183 (dostęp: 06.03.2018). Więcej na ten temat w: A. Siemieniewski, „Ochrzczeni w jednym Duchu”, dz. cyt., s. 11-15.

18 Tamże.

19 Tamże. Wymienione cechy duchowości pentekostalnej potwierdzają odpowiednie fragmenty Dz: dosłowne ro-zumienie tekstu biblijnego (Dz 2, 15-16); chrzest w Duchu (Dz 1, 7-8); modlitwa w językach (Dz 2, 4; 10, 46; 19, 6); dzielenie się wiarą (Dz 18, 24-25); misja idąca 'od dołu’ (Dz 8, 4); historia osobistej wiary opisana w konwencji nawrócenia (Dz 22, 3-10); możliwość opętania (Dz 16, 16-18); modlitwa o uzdrowienie i uwolnienie (Dz 19, 11-12); doświadczanie uzdrowienia Bożego (Dz 5, 16); misja transformacji Kościoła (Dz 13, 1-3); trwanie w bezpo-średnim kontakcie z Biblią (Dz 17, 11); zdrowe braterstwo (Dz 2, 42); intensywna opieka pasterska (Dz 20, 20-21); liczbowy wzrost wspólnoty (Dz 2, 41; 5, 14; 8, 14; 11, 21).

20 A. Siemieniewski, „Ochrzczeni w jednym Duchu”, dz. cyt., s. 43-62.

21 Tamże, s. 63.

22 Tamże, s. 63.

23 Tamże, s. 65.

24 Tamże, s. 65-66.

25 P. Moskal, Mistyka, Encyklopedia katolicka, t. 12, Lublin 2008, kol. 1303-1305.
26 J. Machniak. Mistyka. Teologia, Encyklopedia katolicka, t. 12, Lublin 2008, kol. 1321-1322.

27 A. Siemieniewski, „Ochrzczeni w jednym Duchu”, dz. cyt., s. 66-70.76. Nie pomija jednak przy tym ważnej zasady badania wiarygodności oraz ortodoksyjności doświadczenia wiary, która „domaga się interpretacji według logiki darów sakramentalnych”, co w przypadku globalnego zjawiska pentekostalizacji jest możliwe dzięki odniesieniu do wspólnego chrześcijanom sakramentu – chrztu, Zob. Tamże, s. 67-68.

28 Tamże, s. 76.

29 A. Kobyliński, Etyczne aspekty stosowania psychologii w przestrzeni życia religijnego, „Rocznik Teologii Kato-lickiej”, t. 14/1: 2015, s. 206; Tenże, Etyczne wymiary współczesnej pentekostalizacji chrześcijaństwa, „Studia Philo-sophiae Christianae” 50: 2014, z. 3, s. 94.

30 Interesującą polemikę wobec wydaje się skrajnego stanowiska Ks. Andrzeja Kobylińskiego względem pente-kostalizacji przeprowadził Ksiądz Leszek Misiarczyk: Czy Kościołowi katolickiemu w Polsce rzeczywiście grozi pente-kostalizacja?, http://www.enchristo.pl/wp-content/uploads/2017/10/ks.prof_.LeszekMisiarczyk.pdf (dostęp 12. 03.2018).

31 „Jesteśmy u początku rozeznawania – rozmowa o pentekostalizmie i pentekostalizacji”, art. cyt.

32 Możliwych zagrożeń nie przemilczają zarówno Kardynał Josef Ratzinger, episkopaty krajowe czy Biskup An-drzej Siemieniewski, ale nie nadają im znaczenia priorytetowego. Zob. W.P. Chlondowski, Pentekostalizacja Ko-ścioła w ujęciu kard. J. Ratzingera, art. cyt., s. 7. 10-12.
33 KDK 4.

34 Mianem „znaków czasu określa się „wszelkie fenomeny, które przez swoje ogólne właściwości i wielką często-tliwość charakteryzują daną epokę i w których wyrażają się oczekiwania i dążenia żyjących ludzi”. J. Gocko, Znaki czasu jako „locus theologicus” w posoborowej teologii moralnej, „Roczniki Teologiczne” 46: 1999, z. 3, s. 99.

35 W. Kerber, H. Ertl, M. Hainz, Katholische Gesellschaftslehre im Überblick, Frankfurt 1991, s. 34.

36 J. Ratzinger, Wprowadzenie do wydania w języku niemieckim, dz. cyt., s. 6.

37 Słownik języka polskiego czasownik „zwieść/zwodzić” wyjaśnia jako „wprowadzić kogoś w błąd”, „oszukać”, a w znaczeniu dawnym: „zawrócić z drogi”. W przypadku tej strony widać więc wyraźnie, że chodzi o negatywne nastawienie wobec osób, o których jest mowa w dalszej części owej strony, a które jako „zwiedzeni”: oszukują, wprowadzają w błąd czy tez zawracają z (właściwej) drogi. O diabolicznym pochodzeniu zjawiska pentekostalizmu mają świadczyć szokujące zachowania niektórych osób podczas modlitwy prowadzonych przez tzw. „zwie-dzionych” oraz zaszczepianie przez nich ducha Kundalini: Siewca zaczął w Toronto, http://zwiedzeni.pl/ #Artykul (dostęp 03.04.2018); Czy to jest Duch Święty?, http://zwiedzeni.pl/#Czy_to_jest_Duch_Swiety (dostęp 03.04. 2018); Energia Kundalini, http://zwiedzeni.pl/#Energia_kundalini (dostęp 03.04.2018); Shaktipat, http:// zwiedzeni.pl/#Shaktipat (dostęp 03.04.2018).

38 Spośród licznego grona, które tworzą „głosiciele, ewangeliści, pastorzy, kaznodzieje telewizyjni, pisarze, muzy-cy”, do głównych „zwodzicieli” zostali zaliczeni: Kenneth Erwin Hagin; Kenneth Copeland; Benny Hinn; Rodney Howard-Browne; Randy Clark; Bill Johnson; John I Carol Arnott; Mike Bickle; Todd White; Todd Bentley; Heidi Ba-ker; Joyce Meyer, http://zwiedzeni.pl/#Kto_rozsiewa_ziarno_zwiedzenia (dostęp 03.04.2018).

39 Nowa doktryna, http://zwiedzeni.pl/#Nowa_doktryna (dostęp 03.04.2018).

40 Ruch Wiary (albo teologia „pozytywnego wyznawania”), którego prekursorem był Essek William Kenyon (1867-1948), powstał pod koniec siedemdziesiątych XX wieku. Na jego czele stali Kenneth Hagin, Kenneth Copeland, Fred Price i Charles Capps. W głoszonych naukach, w oparciu o wybrane fragmenty biblijne, skupiali się na uzdro-wieniach fizycznych, uwolnieniach z opresji demonicznych oraz na finansowym dobrobycie osiągalnym przez każ-dego, kto modli się o to z wiarą. V. Synan, Nurty odnowy pod koniec XX wieku, w: Tenże, Historia ruchu zielono-świątkowego i odnowy charyzmatycznej. Stulecie Ducha Świętego 1901-2001, tłum. M. Wilkosz, Kraków-Szczecin 2006, s. 420-421; Z. Pasek. W. Włoch, Historia ruchu zielonoświątkowego i odnowy charyzmatycznej na ziemiach polskich, w: V. Synan, Historia ruchu zielonoświątkowego i odnowy charyzmatycznej. Stulecie Ducha Świętego 1901-2001, Kraków-Szczecin 2006, s. 501-502.

41 „Nowe Ewangelie bazują na sprytnie wyodrębnionych fragmentach Pisma Świętego, które odpowiednio opako-wane, podawane są poturbowanym życiem chrześcijanom, którzy mając do wyboru prawdziwą objawioną przez Boga Ewangelię i atrakcyjną Ewangelię dobrobytu, wybierają tą drugą”, Nowe Ewangelie, http://zwiedzeni.pl/ #Nowe_Ewangelie (dostęp 03.04.2018).

42 Doznania ponad wszystko, http://zwiedzeni.pl/#Doznania_ponad_wszystko (dostęp 03.04.2018).

43 Czy to jest Duch Święty?, http://zwiedzeni.pl/#Czy_to_jest_Duch_Swiety (dostęp 03.04.2018).
44 Energia Kundalini, http://zwiedzeni.pl/#Energia_kundalini (dostęp 03.04.2018); Shaktipat, http://zwiedzeni. pl/#Shaktipat (dostęp 03.04.2018).

45 Rozwój zwiedzenia w Polsce, http://zwiedzeni.pl/#Rozwoj_zwiedzenia_w_Polsce (dostęp 03.04.2018).

46 Tamże.

47 Stosunek do Maryi, http://zwiedzeni.pl/#Stosunek_do_Maryi (dostęp 03.04.2018).

48 A. Dębiński, Heretyk, Encyklopedia katolicka, t. 6, Lublin 1993,kol. 751.
49 „Nasze dzieci musza się kształcić, by kształcić innych. Jednak cel ten nie zostanie w pełni zrealizowany bez kró-lewskiego sposobu myślenia. Wysyłając je na <niebezpieczne> terytorium, aby otrzymały wykształcenie, roz-ważnie wybierajcie dla nich szkoły (…) To na waszych barkach spoczywa odpowiedzialność za nie, więc módlcie się, módlcie się, módlcie i kształćcie, kształćcie, kształćcie. (…) Nigdy nie wysłalibyśmy naszego dziecka do restau-racji, w której jedna osoba na dziesięć umiera z powodu zatrucia pokarmowego. Jednak robimy to codziennie, ko-rzystając z istniejącego systemu edukacyjnego, w którym zagrożenie jest większe niż 1 do 10. Często wysyłamy dzieci, nie chroniąc przed systemem, który pracuje na rzecz podważania wiary i ich relacji z Bogiem (…) Odpowie-dzią jest kształcenie i wpływanie. Nasze wychowanie, o ile jest autentyczne, jest najważniejsze, ponieważ kieruje się osobistą relacją z Bogiem i Jego przemieniającą mocą”. B. Johnson, Wszystkie pragnienia mają Ojca, tłum. B. Pie-truszka-Porter, Wrocław 2012, s. 111-112.

50 „Gdy obejmowałam Marcelinę, Edwarda i Carvalha, którzy przez wybuchy zostali osieroceni, piłam z kielicha cierpienia. Cały dzień jechałam przez błota i dziury Zambezi, by usłużyć i dostarczyć jedzenie do odległej wioski, kołysałam maleńkie umierające z głodu dziecko i bez skutku próbowałam znaleźć dla niego mleko. Miałam udział w kielichu cierpienia (…) Ale w cierpieniu otrzymujemy błogosławieństwo ponad miarę. Piłam także z kielicha ra-dości. Bóg otworzył nam drzwi, byśmy modli dostarczyć żywności do czternastu obozów dla uchodźców w rejonie Zambezi”. H. Baker. S. Pradhan, Przynagleni miłością, tłum. K. Styczyńska, Wrocław 2013, s. 182.

51 „Nie możemy ignorować faktu, że ciągle musimy płacić pewną cenę. Łatwo jest powiedzieć: <Tak, chcę nama-szczenia!>, lecz zupełnie inna rzeczą jest gotowość na wyrzeczenia, które się z nim wiążą (…) W przebudzeniu nie chodzi tylko o moc ani nawet przede wszystkim o moc. Ważniejsze jest miłość i pokora. Czy jesteśmy gotowi po-zwolić Duchowi Świętemu, by zrobił wszystko, co trzeba, aby wykorzenić z nas pychę, potrzebę kontroli czy ego-istyczne motywacje do służby? Czy jesteśmy na tyle spragnieni Boga, by pozwolić Mu robić w nas, cokolwiek ze-chce?”. R. Clark, Jest więcej. Poznaj sekret Bożej mocy, która zmieni twoje życie, tłum. K. Styczyńska, Wrocław 2014, s. 124-125.
52 „Nie w cierpieniu tkwi życie, lecz w Chrystusie, który przez krzyż prowadzi nas do chwały. Krzyż (upadek w zło) jest nasz, a chwała Chrystusa. On nie krzyż wybrał, ale nas, razem z naszym krzyżem. Moc krzyża Chrystusa, którą nas dźwignął, to nie moc zadanego Mu cierpienia, lecz moc miłości (…) To, że Bóg posłał swego Syna dla pokonania zła, cierpienia i śmierci oraz że stworzył nas w raju (tzn. bez zła i cierpienia), a wreszcie, że w przyszłym życiu nie będzie miejsca dla cierpienia i zła, najdobitniej wskazuje na to, że Bóg nie tylko nie ma upodobania w złu, ale brzy-dzi się nim i uważa za „wroga”: „Jako ostatni wróg, zostanie pokonana śmierć” (1Kor 15, 26). Słowa: „Bądź wo-la Twoja” nie znaczą, że nasze cierpienie jest wolą Bożą, ale że mamy je pokonywać mocą miłości i wierności Bogu – taka jest Jego wola. I jeśli nawet powiemy, że Bóg poddaje nas cierpieniu, to w tym znaczeniu, że je dopusz-cza, jednocześnie towarzysząc nam swoją łaską i miłością, aby pomóc obumierać staremu człowiekowi w nas, a ro-dzić się dziecku Bożemu. Prawo życia w człowieku, w którym zamieszkała śmierć, to prawo obumierającego ziarna”. D. Mastalska, Czy Bóg pragnie ludzkiego cierpienia? Prawo umierającego ziarna, „Gość Niedzielny” 31: 2000 wyda-nie elektroniczne: https://opoka.org.pl/biblioteka/P/PR/GN/2000-31-6.html (dostęp. 06.02.2018)

53 Przykładowo: krytykowana praktyka kładzenia się na grobach w celu przyjmowania duchowego dziedzictwa od zmarłych przywódców duchowych, obecna w niektórych wspólnotach ewangelikalnych, na stronie „zwiedze-ni.pl”, opisywana jest jako okultyzm i bluźnierstwo (Benny Hinn, http://zwiedzeni.pl/#Benny_Hinn (dostęp 10.03. 2018); Kościół Bethel w Redding (California); http://zwiedzeni.pl/#Kościół Bethel w Redding (California) (dostęp 10.03.2018). Natomiast w podobny sposób strona niekatolicka może oceniać stosunek niektórych katolików do relikwii (kawałki ludzkich kości czy krew), które niekiedy są całowane, dotykane z namaszczeniem, i noszone w procesjach. Podobnie negatywne konotacje mogą wywoływać katolickie pielgrzymki do grobów Apostołów w Rzymie czy Satiago de Compostela.
54 „Pojęcie „energii” jest traktowane jak bóstwo, co zamazuje różnice pomiędzy duszą i ciałem. Ideologia ta pro-pagowana jest pod hasłem uzdrowienia ciała w celu uzdrowienia ducha. Taka koncepcja pokazuje, że zbawienie jest osiągane na poziomie ciała i aby do tego dojść nie ma konieczności walki z grzechem. Obecnie produkt ten sprzedawany jest pod nazwą „Ewangelii sukcesu”, w której nastąpiło odrzucenie krzyża, pokuty i cierpienia”, Energia kundalini, http://zwiedzeni.pl/#Energia_kundalini (dostęp 03.03.2018).

55 „Rytualny gest namaszczenia – shaktipat, został skopiowany przez ruchy pentekostalne, działaczy związanych z Toronto Blessing i wspólnoty charyzmatyczne, które wzorują się na tych ruchach. Jeżeli osoba, w której drzemie duch kundalini namaszcza drugą osobę, wówczas dochodzi do różnych manifestacji tej ubóstwionej energii, które przez te wspólnoty nazywane są działaniem Ducha Świętego, Shaktipat, http://zwiedzeni.pl/#Shaktipat (dostęp 03.03. 2019).

56 Rada Odnowy Charyzmatycznej (Rzym): „Następnie liderzy lub członkowie wspólnot wiary modlą się za każdą osobę o chrzest w Duchu Świętym. Modlitwie tej towarzyszy zazwyczaj gest kładzenia rąk na głowie takiej osoby lub na jej ramionach. Kładzenie rąk nie stanowi rytuału sakramentalnego, chociaż gest ów jest często obecny pod-czas udzielania sakramentów. Jest raczej codziennym gestem od zawsze znanym i praktykowanym w tradycji ju-deochrześcijańskiej. Nakładanie rąk symbolizuje to, że bracia i siostry są zjednoczeni z daną osobą i kroczą z nią ramię w ramię. Modlitwa charakteryzuje się prostotą i wiarą przepełnioną wyczekiwaniem, ufnością wobec obietni-cy Jezusa: «Jeśli więc wy, choć źli jesteście, umiecie dawać dobre dary swoim dzieciom, o ileż bardziej Ojciec z nieba da Ducha Świętego tym, którzy Go proszą» (Łk 11, 13)”, Komisja Doktrynalna Międzynarodowych Służb Ka-tolickiej Odnowy Charyzmatycznej (ICCRS), Chrzest w Duchu Świętym, Wydawnictwo Serafin, Kraków 2014, s. 77.
57 Siewca zaczął w Toronto, http://zwiedzeni.pl/#Artykul (dostęp 10.03.2018).

58 „Warto sobie odpowiedzieć na pytania: Czy Duch Święty wylewa się z ogromną mocą w miejscach głośnych i za-tłoczonych jak lotnisko?”, Siewca zaczął w Toronto, http://zwiedzeni.pl/#Artykul (dostęp 10.03.2018).

59 KKK 268-278.

60 Catch The Fire. History, http://www.ctfbarrie.com/history/ (dostęp 12.03.2018).

61 V. Synan, The Holiness-Pentecostal Tradition: Charismatic Movements in the Twentieth Century, Cambridge 21997, s. 278. Cyt. za A. Siemieniewski, „Ochrzczeni w jednym Duchu”. Perspektywy integracji mistycyzmu pentekostalnego z duchowością katolicką, Wrocław 2002, s. 79.

62 Po konferencji Randy Clarka, w czasie prowadzonej przez niego modlitwy, uczestnicy spotkania doznawali tzw. spoczynków i zjawisk zewnętrznie sugerujących przedawkowanie alkoholu (tzw. upicie/upojenie Duchem Świę-tym) oraz wizji. Natomiast inne zjawiska jak skurcze, krzyki, płacz, naśladowanie odgłosów zwierząt, pojawiły się znacznie później – po kilku miesiącach. J.P. Ballard, The Toronto Blessing: key to evaluating recent revivals, http:// digitalcommons.liberty.edu/cgi/viewcontent.cgi?article=1004&amp;context=symp_grad (dostęp 13.03.2018). Wy-daje się również, że zbadania wymagają tekst wygłaszanych wówczas nauczań i modlitw, po których miało miej-sce wylanie Ducha. To by lepiej naświetliło kontekst owego wydarzenia.

63 Papieska Komisja Biblijna, Interpretacja Biblii w Kościele nr I F, w: R. Rubinkiewicz (red.), Dokument Papieskiej Komisji Biblijnej z komentarzem biblistów polskich Warszawa 1999, s. 54-56: „Fundamentalistyczna lektura Biblii opiera się na założeniu, że Biblia […] powinna być odczytywana dosłownie we wszystkich szczegółach. Jednakże przez interpretację dosłowną rozumie się tu jakby pierwsze rozumienie, literalne czyli wykluczające wszelkie próby rozumienia Biblii z uwzględnieniem jej historycznego powiększania się i rozwoju… Fundamentaliści […] za je-dyne źródło norm moralnych uważają lekturę Biblii nie dopuszczającą ani żadnych wątpliwości ani jakichkolwiek badań krytycznych. […] Uważają, że Pismo święte zostało podyktowane słowo po słowie przez Ducha Świętego i odrzucają opinię, według której słowo Boże zostało wyrażone za pomocą języka w całej frazeologii uwarunko-wanej przez taką lub inną epokę. […] Fundamentalizm podkreśla, nie bez przesady, bezbłędność różnych szcze-gółów tekstów biblijnych, zwłaszcza historycznych i nawiązujących do rzekomych prawd naukowych… Oddziela interpretację Biblii od tradycji, którą też przecież kieruje Duch Święty”.

64 Doznania ponad wszystko, http://zwiedzeni.pl/#Doznania_ponad_wszystko (dostęp 12.03.2018).

65 Doznania ponad wszystko, http://zwiedzeni.pl/#Doznania_ponad_wszystko (dostęp 12.03.2018). Cyt. z: A. Len-czewska, Świadectwo, pkt. 153, 31.VII.86, g. 22:15, Poznań 2016, str. 131.

66 A. Lenczewska, Świadectwo, dz. cyt., s. 131.

67 Bill Johnson, http://zwiedzeni.pl/#Bill_Johnson (dostęp 14.03.2018).

68 Renee Roland, Lordship salvationists are just Catholics in disguise – Council of Trent, https://www.youtube.com/ watch?v=HliKxgR1waE (dostęp 10.03.2018).

69 Stosunek do Maryi, http://zwiedzeni.pl/#Stosunek_do_Maryi (dostęp 12.04.2018).
70 Zob. http://www.iccrs.org/en/resources/#DocumentsfromPopes (dostęp 13.03.2018).

71 W.P. Chlondowski, Pentekostalizacja Kościoła, art. cyt.

72 Podczas wspomnianych poniżej spotkań miała miejsce również wspólna modlitwa (niekiedy nawet z nałoże-niem rąk na katolików – w tym na papieża, przez niekatolików) i nikt nie został „namaszczony” duchem zwiedze-nia ani „zarażony” diabelskim Kundalini. Na stronie „zwiedzeni.pl” nie wspomina się o tych istotnych wydarzeniach ani słowem. Tworzy się negatywne biogramy 146 osób, a przemilcza się udział wielu z nich w modlitewnych spotkaniach z przedstawicielami Kościoła katolickiego, ponieważ to znacznie nadwyręża prawdziwość przyjętych tez o pentekostalizacji.
73 Informacje o tym wydarzeniu w: https://www.kairos2017.com/speakers/ (dostęp 14.03.108)

74 Relacja z tego spotkania w: https://krisvallotton.com/pope-francis/ (dostęp 14.03.108).

75 Treść wystąpienia Michelle Moran wraz z tłumaczeniem na język polski w: https://www.youtube.com/watch? v=EaSpCTdAx1g&feature=youtu.be (dostęp 14.03.2018).